Polacy pokochali drony. Widać to nie tylko po ilości filmów w mediach społecznościowych, ale również zainteresowaniu młodszych i starszych kiedy latasz nad ich głowami. Dlatego nie dziwi fakt, że w sklepach pojawiły się drony dla dzieci i młodzieży.
Kiedy więc kupić drona? Czy wtedy, kiedy w dzieciństwie miałeś samochód na sterowanie i teraz w wersji dorosłej chciałbyś do tego wrócić. Hmmm. Dobre pytanie. Samochód na sterowanie nie kosztuje tyle co dron. Nie wspominając o różnicy w rozmiarze szkód jakie możesz wyrządzić z powietrza. Dlatego przed kupnem drona, tak jak przed wyborem kamery, czy innego sprzętu video należy sobie odpowiedzieć na pytanie – do czego będzie Ci służyć.
Piękne ujęcia z góry
Przede wszystkim w drona powinny się wyposażyć osoby myślące o tworzeniu video. Ujęcia z góry dodają niesamowitego kolorytu każdej produkcji. Filmy nabierają innej perspektywy, można pokazać krajobrazy nie do uchwycenia zwykłą kamerą. Warto jednak pamiętać, że dron powinien być dodatkiem, a nie jedynym medium w video. Bez narracji i odpowiedniej muzyki ujęcia z góry szybko nudzą oko.
Oprócz tego, że latanie daje niezwykłą dozę satysfakcji, to stale można się uczyć nowych technik. Ilość ruchów maszyny, które można wyzwolić palcami rąk jest przeogromna. Warto przy tej okazji sięgać do lektury Youtube, gdzie mądre głowy opowiadają o tajnikach latania. Satysfakcja gwarantowana.
Bądź odpowiedzialny
Dron ma jednak swoją drugą, ciemną stronę. Może być zabójczy. Dosłownie. Wielu nie zdaje sobie sprawę, co może się stać, kiedy stracimy kontrolę nad urządzeniem. Albo kiedy latamy tam gdzie nie powinniśmy. Dlatego myśląc o pasji, myślmy też o bezpieczeństwie. Przede wszystkim polecam zrobienie Świadectwa Kwalifikacji potocznie zwanego „prawem jazdy” na drona. Kurs uczy teorii i praktyki. Uczymy się latać na symulatorach oraz w realnych warunkach. Dostajemy sporą dawkę teorii na temat stref, skrótów, potrzebnych numerów telefonów oraz zasad i ograniczeń w powietrzu. Jest to niezwykle ważne. Dlatego, że nasz nawet nieświadomy grzech może sporo kosztować. Łącznie z więzieniem. Ktoś pamięta niedawną historię Francuza, który wzbił się w powietrze niedaleko Elektrowni Bełchatów? Przeczytaj o tym więcej.
Sam byłem świadkiem w Wenecji jak para młodych turystów niezdarnie próbowała wylądować dronem na balustradzie mostu Rialto. Oczywiście wśród niczego nie spodziewającego się tłumu. O zgrozo.
Warto przy tej okazji przypomnieć, że w lipcu tego roku zmieniają się przepisy dronowe dla krajów Unii Europejskiej. Być może to jest kolejny powód dla którego już teraz powinieneś pomyśleć o Świadectwie Kwalifikacji. Więcej o zmieniających się prawach
Grupy na Facebooku
Chciałbyś więc zacząć latać, ale masz wiele pytań. Nie wiesz od czego zacząć, a nawet jaki dron wybrać. Rozumiem. Polecam dronowe grupy na Facebooku. Jest ich trochę: Drony-latamy bezpiecznie, dronstopcolor, drony w podróży. To tylko niektóre z nich. Można się tam sporo dowiedzieć na temat zmieniających się praw i zasad. Można się też pochwalić swoim zdjęciem z góry. Można umówić się na wspólne latanie. Warto zainteresować się ich postami zanim przystąpisz do zakupu ukochanego BSP (nie wiesz co to znaczy? – dobrze sprawdzić)
Dla bardziej wtajemniczonych, którzy już latają polecam aplikację DroneRadar. Najlepiej w wersji premium, która kosztuje jednorazowo kilkanaście złotych. To naprawdę dobra aplikacja z aktualnymi strefami i miejscami, gdzie nie można latać. Dobrze zaopatrzyć się także w aplikację pokazującą prędkość wiatru i burze słoneczne.
Podsumowując, latanie dronem to naprawdę fajna sprawa. Polecam wszystkim, którzy myślą o tym rekreacyjnie, jak i zawodowo. Z doświadczenia napiszę, że to znacznie większe wyzwanie niż kierowanie samochodem na sterowanie. Jakby nie było, latamy w przestworzach. Dobrze jednak, żebyśmy przy okazji nie mieli głowy w chmurach.